Jacek Janiszek, prezes Zakładów Azotowych Puławy SA: Chybione inwestycje poprzedników zaniżyły dochody grupy

Dzień 73. z 80 / Puławy / Budowa bloku gazowo-parowego była pomysłem doskonale rozegranym pod względem PR. Niestety była to inwestycja zupełnie niedostosowana do potrzeb i wymogów Azotów Puławy.

Gościem Poranka Wnet był Jacek Janiszek – prezes Zakładów Azoty w Puławach, które uzyskały tytuł „Solidny pracodawca roku” w ogólnopolskim konkursie za 2016 rok. Prezes, zapytany o to, na czym najwięcej zarabiają zakłady, stwierdził, że struktura przychodów przedsiębiorstwa, którym zarządza, jest zdywersyfikowana i aż 60 procent przychodów pochodzi z segmentu agro, a 40 procent z chemii.

– Zaczynałem jako młody technolog w zakładzie elektrociepłowni. Puławskie zakłady przez ostatnie kilkanaście lat przeszły ogromną transformację i są jedną z najnowocześniejszych spółek w Europie – powiedział prezes, który zatrudnia ponad 4 tys. osób. Przyznał, że zna całą strukturę zatrudnienia i mimo kilkuletniej przerwy został miło przywitany w zakładzie.

Jak wspomina, po przyjściu do zakładu zastał mocno skonfliktowaną załogę i różne organizacje społeczne. Zależało mu przede wszystkim na poprawieniu relacji. Po kilku miesiącach zarządowi udało się też podpisać porozumienie ze wszystkim organizacjami, dotyczące m.in. wzrostu wynagrodzeń, które uzależniono od wyników finansowych spółki (EBITA).

Wskazał na wzrost importu z Rosji (w 2016 r. o 200 procent w stosunku roku poprzedniego) jako główną przyczynę gorszych wyników finansowych spółki, a także utrzymujące się bardzo wysokie ceny gazu, które generują ponad 50 procent kosztów.

– Pierwsze półrocze Puławy zamknęły zyskiem 192 mln zł netto – poinformował prezes. – Odpisy, jakie musieliśmy zrobić, związane są z nieudanymi działaniami naszych poprzedników. Mam tu na myśli instalację stearynową w naszych zakładach w Chorzowie oraz kompletnie – w naszej opinii – chybioną inwestycję w blok gazowo-parowy.

– Grupa Azoty podejmuje wszelkie działania mające na celu blokowanie importu. Naszym zadaniem jest produkować nawozy na najwyższym możliwym poziomie i kontrolować koszty. Tej walki się nie boimy – zadeklarował Janiszek. – Jeśli chodzi o obszar nawozowy, to w ciągu przyszłych czterech lat wydamy 1,1 mld złotych na instalacje nawozowe. Powstanie największy w Europie kompleks nawozowy.

– Eksportujemy ponad 40 procent produkowanych przez nas nawozów – powiedział prezes Azotów Puławy. Jednak najważniejszym partnerem dla firmy prezesa Janiszka są polscy rolnicy. Wyraził nadzieję, że cały kompleks nawozowy będzie „driverem” dla wzrostu PKB w Polsce, który opierać się będzie głównie na inwestycjach.

– Budowa bloku gazowo-parowego była doskonale rozegranym pomysłem pod względem PR. Niestety pod względem rentowności i warunków ekonomicznych była to inwestycja niedostosowana do potrzeb i wymogów Azotów Puławy. Była to zdecydowanie nietrafiona inwestycja – powiedział prezes. Wskazał, że główną potrzebą tego typu fabryk chemicznych jest ciepło, a blok gazowo-parowy dawał nadwyżkę energii elektrycznej, natomiast nie pokrywał w całości zapotrzebowania fabryki na ciepło.

– Blok, który proponujemy, będzie węglowy i dopasowany do naszych potrzeb – powiedział Janiszek. Dodał, że blok będzie umiejscowiony na terenie fabryki. „Doskonałej jakości” węgiel do tego bloku będzie dostarczany z oddalonej o 70 km Bogdanki.

Prezes zakładu odniósł się również do informacji dotyczącej chęci zakupu dużego, niemal 20-procentowego pakietu akcji przez rosyjskiego inwestora – firmę Acron, która mogłaby po przekroczeniu tego progu wprowadzić do zarządu swego przedstawiciela.

– Ostanie kilkanaście miesięcy pokazało, że Wiaczesław Kantor odpuścił nieco atak na Grupę Azoty – mówił prezes Janiszek. – Oczywiście musimy cały czas monitorować te zabiegi.

Przypomniał, że kilkanaście lat temu Grupa Azoty została wpisana na listę strategicznych dla polskiej gospodarki przedsiębiorstw. Nie bez znaczenia dla Acronu jest to, że polski rząd skupiony jest na repolonizacji gospodarki. Dodał, że rząd premier Beaty Szydło dba o polskie spółki strategiczne, które, jak podkreślił, mają olbrzymie pole do realizacji projektów inwestycyjnych.

W dalszej części wywiadu również o kadrze menadżerskiej, pracownikach z zagranicy i inwestycjach zagranicznych.

MoRo

Cały Poranek WNET

Cały wywiad w części czwartej Poranka WNET

O sytuacji w zakładzie Azoty Puławy Radio Wnet donosiło w Poranku WNET 29.07.2015 r., kiedy to nie wpuszczono nas na teren zakładu.

Komentarze