Mieczysław Jurek z NSZZ „Solidarność”: To święto Solidarności i powinno być to uszanowane przez wszystkich

Dzień 63. z 80 / Poranek Wnet – W Szczecinie bardzo to przeżyliśmy, bo upadłość pierwszej stoczni Porta Holding obniżyła potencjał tego miasta o ponad 40 procent – powiedział związkowiec.

[related id=36035]- W Szczecinie mamy podpisane porozumienie i z góry wiadomo, że organizatorem uroczystości 30 sierpnia, 13 i 17 grudnia jest Solidarność – powiedział Mieczysław Jurek, pytany o problemy gdańskiej Solidarności, bowiem w tym roku prezydent tego miasta powierzył organizowanie uroczystości upamiętniających podpisanie porozumień sierpniowych Komitetowi Obrony Demokracji.

– To jest święto Solidarności i powinno to być uszanowane przez wszystkich, my nie zabraniamy nikomu obecności pod bramą Stoczni – powiedział Jurek. Zaapelował o godne uczestniczenie w uroczystościach, bo jest to dla działaczy „takie święte miejsce związane i z rokiem ’70 i ’80”.

[related id=35788]- Jeżeli ktoś nie wie, po co tam przychodzi, to nie powinien tam przychodzić – powiedział związkowiec, dla którego jest to „miejsce uświęcone krwią polskich robotników”.

Mieczysław Jurek cieszy się ze zmian, jakie zachodzą ostatnio, bowiem „za poprzedniej ekipy przemysł stoczniowy był likwidowany”. Jego zdaniem nic się nie uda, gdy nie będzie sprzyjającej polityki rządu.

– W Szczecinie bardzo to przeżyliśmy, bo upadłość pierwszej stoczni Porta Holding obniżyła potencjał tego miasta o ponad 40 procent, druga upadłość obniżyła potencjał o kolejne 18 procent- powiedział Jurek. Uważa, że spowodowane tym straty będą odrabiane jeszcze latami. Ma nadzieję, że trend został już trwale odwrócony, bo „życie na teren stoczni wraca”. Zaznaczył przy tym, że działania aktualnej ekipy rządzącej nie spowodują, że zostanie przywrócony stan sprzed upadku Porta Holding, ale jest nadzieja na realny powrót przemysłu stoczniowego do Szczecina.

– Cały czas mieliśmy nadzieję na odrodzenie przemysłu stoczniowego i od razu, w przeciwieństwie do Gdyni, pilnowaliśmy, aby nie doszło do nadmiernego rozdrobnienia terenów postoczniowych – powiedział związkowiec. – Myśmy nigdy nie poddali się atmosferze, że stoczni nie będzie. Solidarność stoczniowa nadal działa, mimo że formalnie zakładu o tej nazwie nie ma.

Mieczysław Jurek zdaje sobie sprawę, że mimo tych wszystkich nadziei stocznia szczecińska nie będzie funkcjonowała w taki sposób, w jaki działała uprzednio, bo dopiero przemysł odradza się i stocznia działać będzie na zasadzie podwykonawcy. Główną rolę będzie tu odgrywać Szczeciński Park Przemysłowy, a ewentualne wykonanie już jednostek pływających odbywać się będzie na pochylni Wulkan. Jego zdaniem stocznia w Szczecinie została zdewastowana i obecnie, mimo wielu zabiegów, jest na etapie odtwarzania tego, co w niej funkcjonowało, a to jest „trudniejsze niż wybudowanie tego typu zakładu na nowo”.

– Droga jest trudna, ambitna, ale do wykonania – powiedział na zakończenie Mieczysław Jurek.

MoRo

[related id=35752]Mieczysław Jurek, ur. 22 XII 1954 w Stargardzie Szczecińskim. Od IX 1980 w NSZZ „Solidarność”. Po 13 XII 1981 kolporter ulotek i prasy podziemnej, wielokrotnie zatrzymywany i przesłuchiwany przez SB. W 1989 członek MKO w Szczecinie, współorganizator „S” w Podregionie Pyrzyce (obecnie Oddział ZR Pomorze Zachodnie w Pyrzycach). Od 1989 delegat na WZD Regionu Pomorze Zachodnie. 1989-1995 członek Prezydium Okręgowej Sekcji Kolejarzy, członek Krajowej Sekcji Kolejarzy, 1989-1994 przewodniczący KZ przy PKP Węzeł Pyrzyce. Od 1990 członek ZR Pomorze Zachodnie, delegat na KZD, 1995-1998 członek Krajowej Komisji Rewizyjnej. Od 1998 przewodniczący ZR Pomorze Zachodnie, członek Komisji Krajowej.

Komentarze