[related id=”32538″]Ustawa wprowadza nowe sankcje wobec członków rządu Rosji w odpowiedzi na próby wpłynięcia na wynik wyborów prezydenckich w USA w listopadzie 2016 r. i rozszerza zakres sankcji ekonomicznych dotyczących amerykańsko-rosyjskiej wymiany inwestycyjno-handlowej.
Nie było jednak pewne, czy dokument podpisze prezydent Donald Trump. Biały Dom nie ukrywał, że jest przeciwny nałożeniu nowych sankcji na Rosję, tłumacząc, że administracja chce zachować elastyczność w polityce wobec Kremla.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w czwartek, że Rosja z czasem odpowie na amerykańskie sankcje gospodarcze.
[related id=”32564″]W piątek MSZ Rosji ogłosiło, że od 1 września liczba pracowników przedstawicielstw dyplomatycznych USA ma zostać zrównana z liczbą personelu rosyjskiego w placówkach w USA, czyli wynieść 455 osób. Ponadto od sierpnia ambasada USA ma stracić dostęp do magazynów w Moskwie i ośrodka wypoczynkowego na jej przedmieściach.
Jest to reakcja na „podejmowane w USA decyzje o niezgodnych z prawem sankcjach wobec Federacji Rosyjskiej”, a także na „zajmowanie rosyjskiego mienia dyplomatycznego (…) i wysyłanie z kraju z rosyjskich dyplomatów” – oświadczył rosyjski resort spraw zagranicznych.
Krytyczna wobec zaostrzenia sankcji wobec Rosji jest Komisja Europejska. KE obawia się, że nowe restrykcje wobec Moskwy będą miały negatywne skutki dla europejskich firm, przede wszystkim tych, które biorą udział w rosyjskich projektach energetycznych.
„Niemcy nigdy nie zaakceptują takiej sytuacji” – oświadczył w piątek szef niemieckiej dyplomacji Sigmar Gabriel.
PAP/MoRo
Niemcy: USA pod pozorem sankcji nakładanych na Rosję wspierają swoje koncerny energetyczne
Komisja Europejska zaniepokojona amerykańskimi sankcjami na Rosję. Nord Stream 2 zagrożone
„Niezawisimaja Gazieta”: sankcje USA groźne dla biznesu z UE i rosyjskich projektów
Szef OMV w „Frankfurter Allgemeine Zeitung”: Nord Stream 2 nieodzowny, Ameryka nie ma prawa weta