Francja wprowadza nadzwyczajne prerogatywy dla policji i kontrwywiadu wewnętrznego. Protesty lewicy i prawicy

Francuski Senat przyjął projekt prawa, które pozwoli na zapewnienie bezpieczeństwa w obliczu poważnego zagrożenia terrorystycznego. Prawo to wywołało wiele słów krytyki na lewicy i na prawicy.

Stan wyjątkowy został wprowadzony po zamachach w Paryżu w 2015 roku. Potem był kilkakrotnie przedłużany. Nie może jednak trwać w nieskończoność, dlatego Senat przyjął rządowy projekt, na mocy którego do konstytucji na stałe zostają wpisane przepisy zezwalające policji, a przede wszystkim kontrwywiadowi wewnętrznemu, na stosowanie specjalnych środków, mających uniemożliwić prowadzenie działalności terrorystycznej.

Chodzi między innymi o możliwość dokonywania rewizji zarówno w dzień, jak i w nocy, co w normalnych warunkach jest zabronione, a także decydowania o przymusowym areszcie domowym.

Przeciwko ustawie protestuje skrajna lewica komunistyczna i republikańska prawica. Do sprzeciwu dołączyły się też liczne organizacje ochrony praw człowieka, które uważają, że takie prawo może stanowić furtkę do naruszania swobód obywatelskich.

Nowe przepisy miałyby obowiązywać w miejsce stanu wyjątkowego, który zostałby zniesiony 1 listopada. Zgromadzenie Narodowe będzie głosowało nad nową ustawą w październiku.

Polskie Radio/MoRo

Komentarze