Red. Chmielowska: Rosja jest nieobliczalna jak rottweiler. Środowisko Solidarności Walczącej wie, że nie można jej ufać

Uroczyste obchody powstania Solidarności Walczącej, a także stosunek jej członków i spadkobierców do Rosji były tematami rozmowy z redaktor naczelną śląskiego „Kuriera Wnet” w Poranku Wnet.

Uroczystości częściowo zaczęły się już w poniedziałek w różnych miastach w Polsce. W środę rano w Warszawie odbyła się konferencja, a o godzinie 12 wizyta w Pałacu prezydenckim.

Jadwiga Chmielowska została zapytana, czy w środowisku Solidarności również istnieje podział na twardą opozycję oraz na zwolenników dobrej zmiany:

– Wygląda to trochę inaczej. Są w Solidarności radykałowie, którzy nie zmienili się od czasów okrągłego stołu – czyli zawsze byli jej przeciwni. Mówię tu o opozycji w Solidarności Walczącej. Te osoby dalej uważają, że nie powinniśmy przyjmować uchodźców. Bardzo dbają o prawdę historyczną. [related id=”25738″]

-Te osoby są antyrosyjskie i uważają, że nie można czekać na to aż, Rosja będzie zbawiała Europę – powiedziała Jadwiga Chmielowska. Poinformowała, że na uroczyste obchody 35-lecia, które trwają już od poniedziałku, przyjechało wiele osób z krajów byłego Związku Sowieckiego, między innymi z Armenii, Gruzji i Białorusi. Zwróciła uwagę, że środowisko Solidarności Walczącej to ludzie, którzy rozwalali Związek Sowiecki od 1988 roku. Z wieczornych dyskusji wyszła taka konkluzja, że Rosji należy się obawiać, ponieważ jest nieobliczalna:

– Na Rosję nie można patrzeć jak na demokratyczny kraj. Od kilkuset lat jest niezmienna i należy się jej obawiać. Kiedy jest skonfliktowana wewnętrznie, to wówczas bardzo chętnie jej władze podejmują decyzje o wojnie i cała uwaga skupia się na tym, że „zrobi wojnę w Czeczeni, zajmie Krym, postraszy Ukrainę” – wyliczała Chmielowska.

– Nie wolno postępować z Rosją w ten sposób, że robimy krok w tył, pokazujemy naszą przyjaźń itd., ponieważ ona to wykorzysta – ostrzegała była działaczka Solidarności Walczącej.

Redaktor naczelna powiedziała również, że ze spotkań środowisk, które w końcu lat 80. walczyły o niepodległość, wynika jedna rzecz: wtedy trzeba było się zjednoczyć i współpracować, aby to się udało. I teraz znów mamy taką sytuację, że należy się zjednoczyć i zacieśnić kontakty.

Jadwiga Chmielowska podkreśliła, że ta współpraca powinna istnieć, by przeciwdziałać manipulacji i dezinformacji ze strony Rosji, ponieważ ta jest bardzo dobra w prowokacjach i w skłócaniu ludzi.

Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.

JN

Komentarze