Paweł Kukiz zwrócił uwagę, że w przestrzeni publicznej funkcjonuje dziwne pojęcie uchodźcy, a przecież jest to już kwestia zdefiniowana.
– Uchodźca według prawa międzynarodowego jest to osoba, która udaje się z kraju objętego konfliktem do najbliższego kraju nie objętego [related id=”24478″]konfliktem zbrojnym. I takich uchodźców mamy w Polsce około miliona i są Ukraińcy, którzy korzystają z wielkiej gościnności Polski – powiedział Kukiz. Zwrócił uwagę, że nawet nie są zmuszeni do składania specjalnych podań, bowiem uciekają z kraju, w którym toczy się wojna.
– Tak zwani uchodźcy, czyli podmioty, o których mówi Unia Europejska, to imigranci, którzy uciekają ze swoich krajów do Unii ze względu na wizję łatwiejszego życia – powiedział lider Kukiz’15. Jego zdaniem, dramat też polega na tym, że rzadko który z nich chce mieszkać w Białej Podlaskiej, a wszyscy chcą w Monachium.
– Wszelkie groźby (ze strony Unii – przyp. red.) będą się nasilać, jeżeli natychmiast nie przeprowadzimy referendum, w którym obywatele będą mogli wypowiedzieć się na temat przyjmowania bądź też nieprzyjmowania czy to uchodźców, czy tak zwanych uchodźców, w domyśle imigrantów – powiedział Kukiz. Jego zdaniem żadna partia polityczna nie ma prawa decydować za obywateli RP. [related id=”24519″]
– Koalicja PO-PSL nie konsultowała z nikim swojej decyzji podjętej na forum UE i dlatego referendum dałoby politykom mandat do renegocjacji z Unią tak zwanych kwot – powiedział Kukiz. Dodał, że jego ugrupowanie cały czas zbiera podpisy pod wnioskiem o referendum w sprawie tak zwanych uchodźców. Kukiz’15 zebrał ich już około 400 tysięcy, mimo braku pomocy ze strony PiS w tej kwestii.
– Brakuje jeszcze 100 tysięcy – powiedział Paweł Kukiz.
Przypomnijmy: Ruch Kukiz’15 rozpoczął zbiórkę podpisów w styczniu 2016 r. W ramach akcji uruchomiona została strona internetowa dzienreferendalny.pl, na której znalazły się wzory kart do podpisu. Akcję wstrzymano na początku lutego 2017 r., ponieważ – jak argumentowano – rząd zdecydował się nie przyjmować uchodźców. Podpisy znowu zaczęto zbierać w marcu br.
Aby wniosek mógł trafić do Sejmu – zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym – potrzeba 500 tys. podpisów. Pytanie w referendum miałoby brzmieć: „Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej?”.
MoRo