Paweł Bobołowicz: Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości orzekł, że Rosja musi zabezpieczyć prawa Tatarów Krymskich

– To orzeczenie ma znaczenie moralne, bo praktyczne ciężko sobie wyobrazić. Rosja od początku nie reaguje na to, co mówi opinia międzynarodowa – powiedział Paweł Bobołowicz w Poranku Wnet.

Na początku roku Ukraina wystąpiła przeciwko Rosji do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości za aneksję Krymu. 19 kwietnia Trybunał wydał orzeczenie, w którym stwierdza, że Rosja musi zapewnić przestrzeganie praw Tatarów Krymskich, a Tatarzy mają prawo do funkcjonowania swojej organizacji przedstawicielskiej, Medżlisu – samorządu, który po aneksji został zdelegalizowany przez rosyjski sąd. Rosja musi również zapewnić na Krymie możliwość nauki w języku ukraińskim.

[related id=”12726″]- Refat Czubarow uznał, że orzeczenie Trybunału oznacza początek ponoszenia odpowiedzialności przez Kreml za popełnione przestępstwa. Jednocześnie uważa on, że decyzja Trybunału nie będzie realizowana, dopóki Rosją będzie rządzić Putin. Według Czubarowa dojdzie kiedyś do procesu, w którym głównym oskarżonym będzie Władimir Putin – mówił Paweł Bobołowicz.

Orzeczenie to zostało na Ukrainie okrzyknięte sukcesem. Rosja natomiast podkreśla, że Trybunał nie wykazał faktów agresji i okupacji, na czym również zależało Ukrainie.

Paweł Bobołowicz przypomniał, że od samego początku działania Rosji są na Krymie nielegalne: – Trudno sobie wyobrazić, żeby nagle zmieniła zdanie.

Nasz korespondent zaznaczył również, że w ciągu ostatnich 24 godzin zginęło kolejnych dwóch ukraińskich żołnierzy: – Tak zwani separatystyczni czterdzieści siedem razy atakowali ukraińskie pozycje. To jest faktyczna realizacja polityki rosyjskiej.

Komentarze