Zgodnie z oświadczeniem przekazanym PAP przez służby prasowe brytyjskiej premier, Trump podziękował May za wsparcie dla amerykańskiego ataku na lotnisko syryjskiego reżimu, z którego startowały samoloty, które zbombardowały Idlib.
– Premier i prezydent zgodzili się, że istnieją ramy czasowe, w których należy przekonać Rosję, że dalszy sojusz z prezydentem Syrii Asadem nie jest w jej strategicznym interesie – poinformowało Downing Street.
Liderzy uznali także w trakcie rozmowy, że zaplanowana na drugą połowę tygodnia wizyta amerykańskiego sekretarza stanu Rexa Tillersona w Moskwie „stanowi szansę, aby doprowadzić do postępu, który pozwoli na rozwiązanie sytuacji i osiągnięcie trwałego porozumienia politycznego” dotyczącego przyszłości Syrii.
[related id=”766″]
Przywódcy obu państw rozmawiali również o zagrożeniu ze strony Iranu dla stabilności regionie Bliskiego Wschodu, a także konieczności stałego nacisku społeczności międzynarodowej, w tym także Chin, na Koreę Północną.
Z kolei przebywający na szczycie G7 we Włoszech brytyjski minister spraw zagranicznych Boris Johnson zapowiedział w poniedziałek, że w przypadku dalszego poparcia rządu w Moskwie dla syryjskiego reżimu Wielka Brytania zaproponuje wprowadzenie dalszych sankcji wobec Rosji. Wcześniej odwołał także swoją wizytę w Moskwie.
W niedzielę minister obrony Wielkiej Brytanii Michael Fallon napisał w komentarzu dla gazety „Sunday Times”, że jego zdaniem Rosja i jej prezydent Władimir Putin ponoszą „pośrednią odpowiedzialność” za śmierć cywilów w Syrii.
PAP/jn