Bogatko: W kraju Saary towarzysz Martin Schulz nie osiągnął celu wyborczego, jakim była koalicja czerwono-czerwona

Ambicją Schulza było stworzenie w landzie Saary pierwszego w RFN rządu koalicji SPD i Linke. Nie udało się. Zbyt dużo koloru czerwonego jednak razi w oczy – w Poranku Wnet mówił Jan Bogatko.

[related id =”8438″]

W lokalnych wyborach do parlamentu kraju na zachodzie Niemiec wyraźne zwycięstwo odniosła partia Angeli Merkel, CDU. – Spodziewano się efektu Schulza, czyli że SPD, uskrzydlona, będzie płynąć do góry, ale zdaje się, że ludzie dostrzegli, że SPD udaje opozycję, będąc przecież partią współrządzącą, więc to, co głosi Schulz, nie jest zbyt uczciwe, a populizm tego kandydata razi część wyborców – relacjonował Jan Bogatko.

– Pytany wczoraj o wnioski z wyborów w kraju Saary, Schulz odpowiedział, że mimo wszystko nie wyklucza, że na poziomie krajowym będzie rządziła koalicja SPD-komuniści. Jednak ludzie się tego właśnie boją, co zauważają także ci, którzy najchętniej daliby klapsa Angeli Merkel za sprowadzenie osadników do Niemiec – opowiadał Jan Bogatko.

– W dniach 22-23 renomowana firma sondażowa przeprowadziła badanie preferencji wyborczych Niemców. CDU i SPD uzyskałyby w nich po 33 proc., a zatem dopiero na finiszu może okazać się, kto zdobędzie władzę w Niemczech. Mój nos mówi, że SPD nie ma szans na zwycięstwo w wyborach i że po ich zakończeniu będzie rządził stary tandem – przewidywał korespondent Radia Wnet w Niemczech.

AA

Komentarze