Prof. Probierz, senator PiS: Za decyzją rządu o likwidacji kopalni „Krupiński” może stać szantaż zagranicznych banków

Ta kopalnia mogłaby dalej działać, ma koncesję do roku 2030 i potężne zasoby węgla koksowego. To kwestia zainwestowania 200 milionów, aby dostać się do tych najbardziej zyskownych pokładów węgla.

Zdaniem gościa Poranka Wnet, za nieustępliwą postawą ministerstwa energii stoją naciski wierzycieli spółki węglowej, a przede wszystkim zagranicznych banków. – Wczoraj rozmawiałem z ministrem Tchórzewskim i dostałem informację, że na szali ważył się los całej spółki jastrzębskiej lub kopalni „Krupiński”. (…) Wydaje się, że banki zażądały likwidacji kopalni „Krupiński” jako warunku realizacji porozumienia.[related id=6617]

Profesor Probierz podkreślił, że nie widzi już ratunku dla kopalni „Krupiński”, która zostanie zamknięta mimo bardzo dobrych złóż i realnej możliwości fedrowania z zyskiem. – Decyzja o likwidacja kopalni „Krupiński” już zapadła. Wczoraj rozmawiałem z panem ministrem Tchórzewskim, gratulowałem mu sukcesów w restrukturyzacji, natomiast nie zgadzam się z likwidacją kopalni „Krupiński” oraz „Makoszowy”. W tej chwili obserwujemy proces rabunku kopalni „Krupiński”, w tym sensie, że wyciąga się z podziemi te elementy, które się da. Kopalnia ulega likwidacji i nie widać możliwości zatrzymania tego.

Polityk i zarazem uznany ekspert w zakresie geologii i szacowania zasobów geologicznych wskazywał na skalę marnotrawstwa zasobów węgla przy likwidacji KWK „Krupiński”. – Ta kopalnia mogłaby dalej działać, ma koncesję do roku 2030 i potężne zasoby węgla koksowego. Co do tego nie ma dyskusji, złoża są potwierdzone w oficjalnych danych. „Krupiński” ma 72 miliony ton zasobów węgla przemysłowego, najlepiej rozpoznanego, a ponadto 700 milionów ton zasobów geologicznych. (…)[related id=7064 side=left]

Warunki górnicze w kopalni „Krupiński” nie odbiegają od warunków w innych kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Wiem, co mówię! W kopalni „Krupiński” jest kwestia zainwestowania 200 milionów, aby dostać się do najbardziej zyskownych pokładów węgla koksowego – zdecydowanie podkreślił Krystian Probierz.

Profesor Probierz stwierdził, że za złą sytuację całej jastrzębskiej spółki odpowiada poprzedni rząd oraz wcześniejsze zarządy spółki. – Kiedy JSW była na plusie, to skarb państwa jako właściciel ściągnął dywidendy i to się odbiło na późniejszej sytuacji spółki. Poprzedni zarząd zgodził się na zaciągnięcie pożyczki w jednym z zagranicznych banków na tzw. warunkach „put”, które pozostawiają bankowi w każdej chwili możliwość zażądania kapitału z powrotem i zrobił to, stawiając JSW w zasadzie w stan upadłości.

Kapitał niemiecki nie chciał kupić całej kopalni „Krupiński”, ale korzystać z infrastruktury do niej należącej, na przykład z szybu wydobywczego, którego budowa jest bardzo kosztowna – zaznaczył prof. Krystian Probierz.

Gość Poranka Wnet wskazał, że przez cały okres III RP mogło dochodzić do zaniżania zasobów geologicznych polskich kopalń. – Przez 25 lat z map geologicznych wykreślano 20 miliardów zasobów geologicznych węgla. Kiedy wydobywaliśmy jedną tonę węgla, to z ewidencji znikało ponad sześć ton. Tak zmieniano dane geologiczne, żeby wykazać, że kopalnie nie mają złóż, które mogłyby wydobywać, i żeby móc zamykać kolejne kopalnie.

Kopalnia Węgla Kamiennego „Krupiński” to najmłodsza z czterech kopalń funkcjonujących w ramach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, której specyfiką jest dostarczanie wysokiej jakości węgla koksującego oraz koksu do produkcji stali. W roku 2015 w wyniku dekoniunktury na rynku węgla oraz błędów zarządu spółka wpadła w poważne kłopoty finansowe, stając na krawędzi upadłości, a ceny akcji spadły do kilkunastu złotych.

Po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość nowy rząd zaczął rozmowy z wierzycielami oraz stroną społeczną w celu przeprowadzenia restrukturyzacji spółki. W wyniku działań rządu wykupiono roszczenia oraz akcje należące do banku ING oraz rozpoczęto działania na rzecz poprawy efektywności pracy. Działania rządu wraz ze wzrostem cen węgla koksującego doprowadziły do wyjścia spółki na prostą, i JSW, według nieoficjalnych danych, rok 2016 zamknęła zyskiem. Akcje spółki na warszawskiej giełdzie osiągnęły wartość ponad 70 złotych, dzięki czemu JSW wróciła do indeksu największych spółek WIG20.

[related id=4273]

Jednym z elementów porozumienia z wierzycielami jastrzębskiej spółki była likwidacja KWK „Krupiński”, która w ostatnich latach przyniosła podobno ponad miliard straty. Kopalnia przez lata wydobywała węgiel energetyczny, mimo że miała dostęp do najwyższej jakości węgla koksującego 35 hard w pokładzie 405/1.

Zdaniem strony społecznej oraz części ekspertów, przy inwestycji w wysokości 200 lub 300 milionów złotych będzie można rozpocząć eksploatację węgla koksowego, którego obecnie brakuje na polskim rynku. Jak podkreśla były dyrektor kopalni „Czeczott”, Krzysztof Tytko, wartość złoża węgla koksującego wynosi ponad 40 miliardów złotych.

Kopalnia „Krupiński” ma zostać przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń do 1 kwietnia, ale wydobycie węgla zostało wstrzymane już w lutym, a obecnie trwa rozbiórka urządzeń, które mają zostać przewiezione do innych kopalń należących do JSW.

ŁAJ

Komentarze