Ryszard Czarnecki: Polska pokazała, że ma zasady oraz że nie będzie brać odpowiedzialności za imigracyjną politykę Tuska

To był bardzo zły dzień dla Unii Europejskiej, która na oczach całego śwata wyrzuciła do śmietnika przyjęte przez siebie zasady – powiedział w Poranku Wnet wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Z gościem Poranka Wnet rozmawialiśmy o politycznych konsekwencjach wczorajszego wyboru Donalda Tuska na drugą kadencję przewodniczenia Radzie Europejskiej. – Unia bez zasad będzie Unią na równi pochyłej. To, co się dzieje, jest obserwowane, bardzo uważnie obserwowane przez obywali państw Europy i zobaczy pan, jak wielu będzie w następnym Europarlamencie eurosceptyków i przeciwników Unii Europejskiej.

Ryszard Czarnecki komentował również fakt, że żadne z państw naszego regionu nie poparło Polski. – Ciekawe, jak by zareagował Wiktor Orbán, gdyby Unia Europejska wybrała węgierskiego socjalistę, nieprzytomnego przeciwnika, popierającego niezgodne z prawem burdy polityczne w Budapeszcie. Jest mi przykro obserwować, że Madziarzy zachowali się tak, jak się zachowali, ale można sobie wyobrazić sytuację małego kraju szantażowanego zabraniem funduszy unijnych.

– Na dłuższy dystans czasowy Polska w ten sposób wymusza szacunek i konieczność liczenia się z Warszawą. W polityce międzynarodowej liczą się tylko ci, którzy mają do siebie szacunek – powiedział wiceprzewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Ryszard Czarnecki podkreślił również, że rząd PiS nie będzie brał odpowiedzialności za politykę prowadzoną przez nowego szefa Rady Europejskiej. – Polska będzie twardo walczyć o swoje interesy. Mają Donalda Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej, a to oznacza, że my jako Polska nie bierzemy odpowiedzialności za to, co będzie dziać się w polityce imigracyjnej.

 

ŁAJ

Komentarze