Profesor Grosse: Obecnie najbardziej prawdopodobny jest scenariusz Europy dwóch prędkości, ale bez zmiany traktatów

– Jaki będzie ostateczny kierunek ewolucji UE, o tym zadecydują tegoroczne wybory krajowe, zwłaszcza w Niemczech i we Francji – mówił w Południowej Audycji Wnet prof. Tomasz Grosse, politolog.

 

– W uproszczeniu są trzy scenariusze możliwego rozwoju UE: koncentracja władzy w rdzeniu Europy, w ramach tzw. Europy dwóch prędkości; pogłębianie współpracy w poszczególnych sektorach, bez segmentacji politycznej – to jest scenariusz niemiecki; trzeci scenariusz, promowany między innymi przez nas – wycofanie się o dwa lub trzy kroki w kierunku Europy ojczyzn – oceniał gość Południowej Audycji Wnet.

Rozmówca Łukasz Jankowskiego mówił o naturze procesu decyzyjnego wewnątrz UE: – Ton dyskusji nadają państwa członkowskie. Dyplomacja niemiecka najbardziej intensywnie pokazywała – już w poprzednich miesiącach – jak będzie się kształtować odpowiedź UE na Brexit. Niemcy bardzo intensywnie pracują tu z dyplomatami francuskimi, pojawiło się nawet wspólne oświadczenie w tej sprawie.

Polski rząd wysuwa pewne propozycje, dość spójne wewnętrznie, chociaż nie znamy ich szczegółów. Być może najważniejszym ich elementem jest wycofanie się UE z pewnych postulatów integracyjnych, oddanie części kompetencji do krajów członkowskich. Z tym związany jest postulat, żeby powrócić do fundamentu UE, jakim jest wspólny rynek, nie ograniczany nadmiernie przez różnego rodzaju regulacje – relacjonował politolog.

Nasz gość odniósł się także do środowego wystąpienia szefa Komisji Europejskiej, Jeana-Claude’a Junckera: – Nie nadawałbym temu przesadnego znaczenia. Przemówienie Junckera jest próbą włączenia się Komisji w dyskusję nad przyszłością Europy. Nie jest to jednak przedstawienie żadnej konkretnej wizji UE ani szczegółowego kierunku – raczej podsumowanie możliwych wariantów.
AA

Komentarze