Lider Hezbollahu domaga się zamknięcia izraelskiego reaktora atomowego oraz wskazuje na Saudów jako na twórców ISIS

Sayyed Hassan Nasrallah, sekretarz generalny i lider szyickiej Partii Boga na video konferencji podzielił się najnowszymi refleksjami na temat rzeczywistości politycznej nadchodzącej gorącej wiosny

Od 2006 roku Nasrallah ukrywa się, albowiem po przegranej 34-dniowej wojnie Izrael, ogłosił szefa Hezbollahu „celem wojskowym”. Lider Partii Boga też jest na celowniku bojowników ISIS. Deash zamierza zdestabilizować sytuację w Libanie i wywołać kolejne wojny religijne w tym kraju. A Hezbollah stoi na czele konstytucjonalnego „prawa i porządku” i skutecznie likwiduje razem z siłami rządowymi wszelkie przejawy prowokacji i sunnickiego radykalizmu.

Patrz więcej:

Hezbollah od 2012 roku walczy w Syrii u boku wojsk prezydenta Asada. Eksperci ds. wojskowych podkreślają, że arsenał i doświadczenie wojenne zebrane w Syrii oraz w trakcie zwycięskich kampanii przeciwko Izraelowi, już dawno uczyniły Partię Boga jedną z głównych militarnych sił na świecie.

Patrz więcej:

Nasrallah w swoim najnowszym expose odniósł się do potencjału Hezbollahu, zdolnego do „wymazania Izraela z powierzchni ziemi”:

– Nawołuje Izrael nie tylko do ewakuowania zbiorników amoniaku z Hajfy, ale też do zamknięcia ośrodku nuklearnego w Dimonie.

Izraelskie media podkreślają, że infrastruktura przemysłowa portowego miasta Hajfa jest w zasięgu szyickich pocisków. Wywołuje to wielkie zaniepokojenie, albowiem precyzyjny ostrzał rakietowy, do którego jak najbardziej zdolny jest Hezbollah, może doprowadzić do zniszczeń porównywalnych z zastosowaniem broni biologicznej i chemicznej. Co więcej, Hezbollah się publicznie chwali, że dysponuje pociskami Grad, a nawet irańskimi Sahab, przez co cały Izrael znajduje się w zasięgu Hezbollahu. W tym ośrodek nuklearny w Dimonie na pustyni Negew.

Patrz więcej:

Nasrallah zapowiedział, również że Izrael może być:

– Zaskoczony tym, co my ukrywamy, a co może zmienić oblicze każdej wojny.

Należy wziąć pod uwagę, że lider Hezbollahu nie raz już udowodnił, że jego słowa należy traktować bardzo poważnie-w przeciwieństwie do wielu arabskich liderów i islamskich radykałów. Nasrallah mówi zawsze prawdę, a to, co zapowiada, to wykona „w swoim miejscu i w swoim czasie” – jak już nie raz powtarzał, co stanowi swoisty libański dowcip polityczny.

Hassan Nasrallah odniósł się również do wydarzeń w Bahrajnie. W tym królestwie nad Zatoką Perską większość stanowią szyici, chociaż król Hamad ibn Isa Al Chalifa jest sunnitą i tym samym aktywiści szyiccy podlegają represjom i szykanom. Trzech z nich, zostało publicznie straconych, zdaniem Nasrallaha, z rozkazu saudyjskiego:

– Bahrajn jest okupowany przez Saudów i to oni mordują tam ludzi – grzmiał lider Hezbollahu.

Nasrallah ponownie oskarżył reżim saudyjski o agresję w Jemenie, gdzie koalicja państw sunnickich wojuje z szyitami oraz zaznaczył, że Deash zostało utworzone przez Saudów i jest odpowiedzialne za ofiary wojen w Iraku, Syrii i na egipskim Synaju.

źródło/al-manar

Czytaj więcej: Beniamin Netanjahu do Donalda Trumpa: niech Ameryka uzna Wzgórza Golan za część Izraela

Komentarze