Podczas odbywającego się w Brukseli posiedzenia ministrów obrony krajów NATO sekretarz obrony USA, generał James Mattis wezwał sojuszników do zwiększenia wydatków na obronność do poziomu 2 % PKB. W przeciwnym wypadku zagroził „ograniczeniem zaangażowania” Stanów Zjednoczonych.
Ameryka wywiąże się ze swoich zobowiązań, ale jeśli wasze kraje nie chcą, by zaangażowanie Ameryki na rzecz sojuszu zostało ograniczone, każda z waszych stolic powinna okazać wsparcie dla naszej wspólnej obrony.
Równocześnie Szef Pentagonu zapewnił o poparciu nowego prezydenta USA Donalda Trumpa dla Sojuszu Północnoatlantyckiego. Mattis wymienił kraje, które dotąd spełniły postulat zwiększenia nakładów na obronę , są to, obok USA – Wielka Brytania, Estonia, Grecja i Polska.
Deklaracja amerykańskiego polityka poparł sekretarz generalny sojuszu, Jensa Stoltenberg:
To nie Stany Zjednoczone mówią Europie, żeby zwiększyć wydatki. To szefowie państw i rządów 28 członków NATO w 2014 roku zgodzili się, że powinniśmy zwiększyć wydatki obronne. To kwestia wprowadzenia w życie czegoś, na co się zgodziliśmy. Cieszę się z każdej presji, wsparcia, by upewnić się, że tak się stanie – powiedział Stoltenberg na konferencji prasowej w przerwie obrad ministrów.
ax/PAP