Bojownicy Hamasu przechodzą do ISIS na Synaju. Kalifat wydawał się nieczuły na problem palestyński, ale to się zmienia

Choć palestyńska ulica w przeważającej swojej masie uważa Daesh za twór Mossadu, to awangarda Islamskiego Ruchu Oporu (arab. Hamas) zaczyna szukać kontaktów z ISIS.

Zdaniem izraelskiego dziennikarz Aviego Issacharoffa, coraz częściej dochodzi do rejterady całych bojówek Hamasu ze Strefy Gazy na sąsiedni Synaj, żeby dołączyć do operujących tam struktur ISIS.

Wedle doniesień izraelskiego dziennikarza, ISIS zaczyna kontrolować tunele łączące Gazę z Egiptem, tym samym kalifat wywiera dodatkową presję na polityczne oblicze Hamasu, który musi przymykać oko na wracających do Strefy bojowników. Co więcej, doświadczenie Hamasu w walkach z czołgami i bronią pancerną zaczyna być wykorzystywane przez Daesh w walkach z Egipcjanami.

Zaangażowanie po stronie ISIS ludzi z Hamasu stawiają palestyńską organizację w bardzo krępującej sytuacji. Raz, że „sprawa palestyńska” zawsze była na uboczu światowego dżihadu, chociaż zawsze była na jej politycznych afiszach. Hamas wywodzi się z frakcji dążącej do uzyskania niepodległości całej Mandatowej Palestyny w granicach z 1947 roku jako waqqf dar ar islam – ziemia święta świata islamu. Kwestie globalnego kalifatu dla Palestyńczyków są zbyt abstrakcyjne i niepopularne wobec braku swojego kraju i życiem pod izraelską okupacją.

Poza tym model „reżimu islamskiego” uprawiany przez ISIS jest obcy, ongiś świeckiemu społeczeństwu bliskowschodniemu, jakim są Palestyńczycy. Co więcej, opowiedzenie są po stronie ISIS może doprowadzić do zerwania bardzo intratnych finansowo i militarno-logistycznie więzi z Iranem i Hezbollahem. Hamas często wykorzystuje z różnym skutkiem doświadczenie bojowe szyickiej bojówki. Poza tym w Gazie ogromną rolę odgrywa Egipt, który pod wodzą Abdel-Fattaa Sissiego prowadzi bezwzględną kampanię przeciwko islamistom.

Źródło/timesofisrael

Czytaj więcej: ISIS jest odpowiedzialne za zamachy na Synaju

Komentarze