Witt: Socjaliści chcą wyeliminować Fillona. Nie udało się metodami demokratycznymi, musieli więc sięgnąć do innych metod

–– François Fillon, jeśli nie został jeszcze wyeliminowany, to z trudem podnosi się z upadku. Podstawiono mu nogę, jak tylko wysunął się na prowadzenia – powiedział Piotr Witt, korespondent z Francji.

W poniedziałek François Fillon, kandydat w tegorocznych wyborach we Francji z ramienia Partii Republikańskiej, wraz z żoną zostali przesłuchani w ramach śledztwa dotyczącego zarzutów prasy. Tygodnik „Le Canard Enchaine” w ubiegłym tygodniu podał, że Penelope Fillon była przez lata wynagradzana z funduszy parlamentarnych za fikcyjną pracę.

Piotr Witt, korespondent Radia Wnet z Francji, skomentował sprawę jednoznacznie. Przeciwnicy Fillona chcą go wyeliminować ze względu na jego „niewygodną kandydaturę”: – Skąd ta zaciekłość? Fillon to szczególnie niewygodny kandydat. Jako jedyny przyznał, że jest chrześcijaninem i jako jedyny odpowiedział na list Episkopatu Francuskiego. Traktuje Francuzów jako ludzi dorosłych i przestrzega przed wielkimi opałami ich kraju. Francuzom się to podoba – podkreślił.

Zdaniem Witta oskarżenie żony kandydata było spowodowane zapowiedzią François Fillona. Zamierzał on bowiem obniżyć państwowy dług publiczny: – Popełnił błąd niewybaczalny. […] Państwo francuskie jest zadłużone u prywatnych bankierów. Im bardziej jest zadłużone, tym większe zyski przynosi wierzycielom. Fillon chciałby popsuć złoty interes trwający nieprzerwanie od 1973 roku – stwierdził.

Powiedział również o innych „zręcznie rzucanych” pomówieniach w stronę prawicowych kandydatów ze strony lewicy, jakie miały miejsce w historii francuskich kampanii prezydenckich. Przywołał m.in. sprawę Georgesa Pompidou, którego żonę oskarżono o orgie seksualne.

W przekonaniu Witta, działania przeciwników prawicowego kandydata na prezydenta Francji w tym roku również będą opierać się na wyeliminowaniu go poprzez skandal obyczajowy: – Co do słuszności zarzutów wypowiedzą się organa sprawiedliwości, ale wyborcy nie kierują się kodeksem, ale uczuciami. […] Po pierwszej turze prawyborów prawicy przeciwnicy zacierali ręce. Sarkozy jest już poza nawiasem, teraz wyeliminuje się Fillona. Nie udało się metodami demokratycznymi, bo kandydat wygrał ogromną liczbą głosów. Trzeba więc było sięgnąć do innych środków – powiedział w Poranku Wnet.

Komentarze