Państwo Islamskie jest odpowiedzialne za krwawe zamachy na egipskie siły porządkowe na Półwyspie Synaju

ISIS przyznało się do poniedziałkowego ataku na posterunki policyjne w mieście Al.-Arisz na północy półwyspu Synaj – podaje egipski portal alahram

Wedle rządowego komunikatu 8 policjantów, 1 cywil zostało zabitych w ataku na posterunki na rogatkach miasta. Pierwszy atak miał miejsce na posterunek El-Matafe, który został ostrzelany rakietami przez około 20 dżihadystów Kolejny posterunek El-Masaeed również został zaatakowany.

Egipskie służby oznajmiły, że w ostatnich dniach powstrzymały kilkanaście ataków na siły rządowe, które od 2014 roku zmagają się z grupą Ansar Beit Al-Maqdis podporządkowanej Al.-Bagdadiemu. Prezydent Abdel-Fattah Sissi stwierdził, że terroryzm na Synaju, to „spisek pewnych państw” i zapowiedział bezwzględną walkę z terrorem.

Odmienną od rządowej, wersję zdarzeń podają islamiści we wtorkowym komunikacie. Terroryści wyliczyli, że w ataku samobójczym przy pomocy samochodu pułapki na Al-Arisz zginęło 25 policjantów, których bojownicy dobijali jeszcze z broni palnej.

Izraelski portal powiązany „ze światem wywiadowczym” debka.com podaję, że do zamachu Al-Arisz użyto kradzionej śmieciarki naszpikowanej ładunkami wybuchowymi. Co więcej, zdaniem portalu, islamiści prowadzą zaawansowane negocjacje z trzema kluczowymi plemionami beduińskimi środkowego i południowego Synaju. Celem Ansar Beit Al.-Maqdis jest 3 armia egipska chroniąca kurorty w Szarm El-Szejk nad Morzem Czerwonym.

Źródło/alahram/debka.com

Komentarze