Były szef Mossadu mówi: negocjacje pokojowe z Palestyńczykami były klęską. A ISIS możemy zrównać z ziemią

Jeśli boisz się popełnić błąd to nie powinieneś wstępować do Mossadu. Podejmując działania robisz też błędy – powiedział w wywiadzie dla Jerusalem Post Shabatai Shavit, szef Mossadu w latach 1989-96.

Shavit, służył w izraelskim wywiadzie od 1966 roku, wypełniając szereg do dzisiaj utajnionych operacji. W latach 1966-68 był na placówce w Teheranie. Był też ostatnim dyrektorem Instytutu (akronim po hebrajsku to Mossad), którego godność była utajniona w trakcie sprawowania funkcji.

Pełniąc swoje stanowisko, Shavrit nadzorował delikatny dialog pomiędzy izraelską lewicą a Organizacją Wyzwolenia Palestyny pod kierownictwem Jasera Arafata. Dziś z perspektywy blisko ćwierćwiecza ocenia bardzo sceptycznie tzw. Proces Pokojowy z Oslo, który doprowadził m.in. do powstania Autonomii Palestyńskiej na około 17% Zachodniego Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy:

Przyznaję metodologicznie, że dwustronne negocjacje pomiędzy Izraelem i Palestyńczykami, które to było długoterminową naszą strategią były porażką. Były skromne sukcesy, ale całość była fiaskiem. Nie mamy wojen bezpośrednich z OWP, ale też nie mamy pokoju. Ale dzisiaj mamy ciekawą układankę na Bliskim Wschodzie i widzę szansę na znalezienie długoterminowego wielobiegunowego porozumienia– stwierdził szpieg.

Były dyrektor wszechwładnego Instytutu przyznał, że Jerozolima buduję polityczny alians z Egiptem i Jordanią, a także z państwami, które oficjalnie pozostają w stanie wojny z Izraelem, jak Arabia Saudyjska. Spoiwem łączącym jest „atomowy Iran i wsparcie Teheranu dla światowego dżihadu”.

Natomiast o ISIS powiedział:

Co to jest ISIS? Nihilistyczna organizacja terrorystyczna. (…) Jeśli będzie potrzeba zrównania z ziemią Rakki (stolicy kalifatu przyp. P.R.) nie zawahałbym się ni sekundy, żeby to zrobić.

Shavit w swoich wywodach wyszedł poza regionalne problemy Orientu na rzecz wyborów amerykańskich:

– Izrael się raduje, że Trump nas uratuje. Może tak, ale nie spieszyłbym się z osądem. Każdy, kto obecnie chcę przewidywać jaką politykę będzie uprawiał Trump, jest albo szarlatanem, albo idiotą.

Źródło/jpost.com

Komentarze