– Media oficjalne mówią, że ’dżungla’’ z Calais została zlikwidowana. Ale nie została zlikwidowana, tylko przeniesiona do Paryża w pobliże stacji metra Stalingrad. Tam pod zabudowaniami stacji rozciąga się nowa „dżungla” – informuje nas Piotr Witt
Co więcej państwo likwidując dżunglę nie zadbało o stworzenie właściwych warunków w nowym miejscu – Oficjalne media obliczają ich na półtora tysiąca osób, ale okoliczni mieszkańcy sądzą, że jest ich znacznie więcej. To jest las namiotów pod przęsłami. (…) To jest straszne. Państwo nie zadbało o zapewnienie żadnych środków sanitarnych, żadnej opieki. Dało małe namioty produkowane przez francuskie firmy, które są w cenie około 100 złotych.
– No i jest wielki problem tych nieletnich, których miała przyjąć Anglia. Na razie te dzieci gdzieś tam umieszczono w rozmaitych ośrodkach. Między innymi w hotelikach rozsianych w 19 dzielnicy, gdzie znajduje się metro Stalingrad, ale za dwa czy trzy tygodnie, te dzieci znajdą się na ulicy. Nikt nie przewiduje jak będzie to rozwiązane – zaznaczył nasz korespondent z Paryża.
Piotr Witt komentował również działania ambasadora Polski we Francji oraz mówił o wspominaniu zmarłych przez francuską Polonię.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Posłuchaj również całego Poranka Wnet