Prof. Andrzej Nowak: Władimir Putin mógł powtórzyć manewr zastosowany przez Iwana Groźnego

Dzisiejszy gość Poranka WNET prof. Andrzej Nowak w rozmowie z Aleksandrem Wierzejskim wyliczał możliwe scenariusze absencji medialnej Putina i przyszłości naszego wiecznie groźnego sąsiada.

 

– Pierwszym, w zasadzie najprostszym wyjaśnieniem, jest to, że Władimir Putin jest chory, ale nie sądzę aby to była choroba śmiertelna. Wtedy tłumaczenie Kremla byłoby inne, gdyby wchodziło w grę nie pojawienie się prezydenta Rosji. A więc może jest po prostu niedysponowany, lub przechodzi jakąś operację np. kręgosłupa albo uległ zwykłej chorobie, takiej jak zwykły śmiertelnik, ponieważ one nie omijają herosów z KGB – stwierdził nasz gość.
– Drugim powodem może być to, że Władimir Putin z jakiś powodów politycznych przeprowadza manewr, który sprowadza się do zejścia ze sceny na pewien czas. W historii Rosji już były takie przypadki jak np. Iwan Groźny, którego lud moskiewski błagał o powrót, tym samym ten mógł rozprawić się z opozycją. I myślę, że taki sam efekt po trochu już widzimy. Wczoraj słyszałem w komentarzach, jak gen. Polko mówił, żeby Putin wrócił, bo inaczej będzie straszny chaos jak jego zabraknie – przewidywał historyk.
– Ten mechanizm strachu przed chaosem, jeśli wycofa się Putin, już pokazuje, że prezydent Rosji uzyskał zamierzony efekt w relacjach z zagranicą. Teraz cały świat będzie czekał, kiedy wróci Putin , z którym będzie można rozmawiać o odpowiedzialnym zamknięciu kryzysu. A aspektem wewnętrznym tego zamieszania jest ujawnienie wrogów i następnie wyniszczenie ich – zaznaczył historyk.

Komentarze